Dotacje dla rolnictwa

Gdyby zapytać przeciętnego mieszkańca miasta z czym kojarzą mu się rolnicy, założę się, że spora grupa ankietowanych odpowiedziała by, że z roszczeniami odnośnie ubezpieczeń społecznych oraz dopłat to swojej produkcji. Szczególnie to drugie spostrzeżenie było by chyba całkiem prawdziwe, przynajmniej tak informują specjaliści. Zawsze gdy w grę wchodzi pomoc finansowa, problem polega na tym, kogo wesprzeć i jak sprawnie ogarnąć skomplikowany system finansowy dotacji. Przydatne będą tu szkolenia unijne, z pomocą może przyjść także aktuariusz. Wspieranie kiepsko prosperujących gospodarstw grozi zmarnowaniem środków, z drugiej zaś strony dodatkowa pomoc dla silnych skutkować będzie coraz większą różnicą między nimi a tymi najsłabszymi – i tak w kółko. Rozwiązaniem mogło by być takie zmodyfikowanie systemu dopłat, by motywowały one rolników do samodzielnego podejmowania określonych wyzwań, tylko, że póki co dostają je ci, którzy po prostu dysponują własnym gospodarstwem, choćby ich ziemia leżała odłogiem. A zrezygnować z dopłat całkiem nikt się nie odważy w obawie przed utratą cennych głosów przyszłych wyborców. Bo niestety w dalszym ciągu rolnicy to duża, kto wie, czy nie zbyt duża i zbyt silna grupa zawodowa, nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Podpaść im, to jak skazać się na polityczne samobójstwo. A kryzys jak był tak nadal postępuje. W tym kontekście bardziej sensowne wydaje się dotowanie przedsiębiorstw, które przyczyniają się do ogólnego wzrostu konkurencyjności naszej gospodarki. Takich jak te, budujące domy Poznań. Niestety wciąż mało jest na naszym rynku tak zaawansowanych technologicznie przedsięwzięć i firm, jak przykładowo nowoczesne oświetlenie Lako.